maszynka do golenia głowy na zero
Z naszą wielorazową maszynką do golenia i dwoma wymiennymi ostrzami do ciała w pakiecie dokładnie ogolisz zakamarki ciała. A jeśli chcesz zgolić także peach fuzz (meszek), wąsik i wyregulować brwi, dobierz ostrza do golenia twarzy. W subskrypcji będziemy regularnie wysyłać Ci świeże ostrza – tak często, jak tylko chcesz
Golarki - SYSTEM GOLĄCY: Folia w Media Expert! ☝ Szeroki wybór produktów m.in. Golarka PANASONIC ES-LV67-A803, Golarka ADLER AD 2923 | niskie Ceny, setki Opinii w Media Expert!
Jedną z zalet jest technologia AutoSense, która analizuje zarost i reguluje parametry golenia. Wbudowany akumulator pozwala na pracę przez około 50 minut, a szybkie ładowanie sprawia, że na pełne uzupełnienie energii baterii wystarczy 1 godzina. Tak wygląda nasz ranking elektrycznych maszynek do golenia dla mężczyzn.
Dostosowują się one do krzywizny twarzy/głowy i tym samym golą bardziej efektywnie. Golarka z folią jest dużo głośniejsza i drga w czasie pracy. Najdroższe modele Philipsa to ok. 1600,- zł, wydawanie takich pieniędzy uważam za bezpodstawne. Golarki te mają kilka gadżetów (regulacja prędkości obrotowej, wyświetlacz pozostałego
Najlepszy trymer – ranking [TOP10] 2023-02-24. Przeznaczeniem trymera jest modelowanie. To rodzaj maszynki do strzyżenia, tylko że po pierwsze, ma zdecydowanie mniejszą powierzchnię, a po drugie, chwyta i przycina włoski już od 0,3 mm. Tego nie zrobi maszynka. Trymery zazwyczaj przeznaczone są dla panów.
Na początku podrażnia, ale później skóra się przyzwyczaja. U mnie jedynie czasem szyja nie jest dogolona, ale to normalne, żadna maszynka nie ogoli tam na 100% (np. okolice jabłka Adama). Wystarczy raz przejechać zwykłą maszynką jak komuś przeszkadza. Po pewnym czasie docenisz wygodę, czas, brak krwi i podrażnień.
rok hitam cocok dengan baju warna apa. Wątek: Omnishaver - golenie głowy (Przeczytany 4566 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Od czasu do czasu golę głowę. Głownie w lecie ale nie tylko. Robię to tradycyjną metodą, używając zwykłej maszynki na żyletki DE. Nie używam brzytwy ale znam osoby, które sobie z tym radzą. Z goleniem głowy jest trochę zachodu, o czym zainteresowani wiedzą. Optymalna "glaca" powinna być tak jak BBS na policzkach czyli "pupcia niemowlaka". Niestety głowy całej nie widać i sporo ruchów maszynką czy brzytwą trzeba robić intuicyjnie, potem poprawiać do skutku. No i wtedy zaczynają się problemy bo można sobie niezły kawał skóry wyciąć. A z goleniem głowy to jest tak, że trzeba robić to często bo włosy rosną dużo gęściej niż zarost na czas temu, niejaki John Harris, wpadł na pomysł stworzenia maszynki, która miałaby skrócić czas do takiego poziomu, że ogolenie głowy zajęłoby krócej niż ogolenie zarostu ze skutkiem pupci niemowlaka! :rotfl: Brzmi nieprawdopodobnie a jednak. Od jakiegoś czasu funkcjonuje start-up pod nazwą OMNISHAVER. Jest to maszynka, którą wykonuje się na głowie ruchy w dwie strony: tam i z powrotem, z włosem i pod włos. Pomysłodawca w ramach start-up'u, chętnym udostępniał maszynki za darmo. Był tylko jeden warunek. Nagranie filmu z jej użycia i publiczne pokazanie efektu. Na to się nie załapałem. Natomiast zostałem backer'em projektu suma $20 za maszynkę z metalowym szkieletem i futerałem do przechowywania. Był też tańszy szkielet plastikowy za $15 (ta wersja często jest używana w filmikach na YT). Projekt opóźnił się trochę: maszynki miały być dostarczane we wrześniu ale ostatecznie było tylko miesiąc opóźnienia z powodu przeciągających się negocjacji z potencjalnymi producentami w Chinach. No i wreszcie w połowie listopada otrzymałem zdjęć:Jak ten sprzęt działa? Najlepiej obrazują to filmiki z sieci. Oto kilka zainteresowanych podaje linki to źródła gdzie wszytko jest dokładnie Zapisane Niezły sprzęt widzę, że bez pasków nawilżających te nożyki. Czyli łącznie mamy 10 nożyków, nieźle. Zapisane Ja od 15 lat głowę golę codziennie. Na początku przerabiałem rożne wynalazki ale w celu szybkiego zabiegu, bez użycia lustra potrzebne jest coś bardzo tego goląc głowę codziennie musi eksploatacja tego być tania. Jako, że głowa jest okrągła to, żeby szybko i komfortowo to poszło głowica musi być ruchoma. Wtedy przykładamy do głowy i jedziemy bez skupiania się na odpowiednim kącie i docisku. Najlepiej do tego na chwilę obecną w stosunku jakość/cena wypada systemówka. Firma nie ważna byle głowica była ruchoma i max 2 ostrzowe wkłady, bo co by nie mówić inne się szybko zapychają. Jak bym znalazł tanią single edge z ruchomą głowicą i tanimi żyletkami pewnie bym zmienił. Zapisane Wow...codziennie golisz głowę? To ja bym nie dał rady Raz ogoliłem glacę na zero...no chyba mi nie jest dobrze bez włosów. Nie każdemu to pasuje. Znam kilku kolegów którzy zawsze na łyso i nawet nie wyobrażam sobie aby któryś z nich miał włosy. Podsumowując, jednemu pasuje drugiemu nie 😎. Zapisane Jak codziennie to najlepszy jest Omnishaver. Lepszy od Headblade. W tym tkwi cały dowcip. Omnishaver jest zaprojektowany do zbierania tego najkrótszego zarostu - max 3 dni. Im częściej używany tym mniej się tępi. Wręcz przeciwnie: wecuje się na tej samej zasadzie co brzytwa na pasie. Na stronie producenta są opinie użytkowników używających już dwa lata z tymi samymi wkładami i podobno nie ma Omnishaver vs Headblade ATX Zapisane Trzy dni temu miałem wreszcie okazję użyć w pełni tego sprzętu, czyli ogolenie całej głowy. Dotychczas bowiem używałem jej do wygolenia karku i boków. Cały zabieg, po przygotowaniu, trwał ok 2 minuty. Przygotowanie polegało na dokładnym przejechaniu się maszynka elektryczną bez nakładek (Moser Primat).Pierwsze spostrzeżenie jest takie, że jest to maszynka do codziennego użycia lub maksymalnie co trzeci dzień (na oko). Odrośnięte włosy nie mogą byś zbyt długie bo stawiają spory opór i zaczyna się szarpanina. Więc dobrze jest ją używać w miarę sprawa to dojście do wprawy. Na filmach wygląda to fajnie, ale lepiej unikać kilkakrotnego jeżdżenia tam i z powrotem na tym samym odcinku. Podrażnienia są wtedy pewne. Lepiej stosować technikę przejść z TG. Czyli konsekwentnie ogolić całą głowę, a następnie proces powtarzać z nakładaniem nowej warstwy użyłem ponownie tej maszynki - po trzech dniach. Jednak mój trzy dniowy zarost to trochę za dużo. Musze zweryfikować poprzedni pogląd. Ta maszynka jest komfortowa maksymalnie do dwudniowego cyklu. O ile boki, tył i kark idzie w miarę szybko i dokładnie ogolić to wierch jest dość oporny i może być mało wygodny. Szczególnie, że moje włosy układają się tam w różnych kierunkach a dodatkowo to najwrażliwsza część skóry na jeszcze jedno: nie żałować piany. Zapisane Ktoś jeszcze ma omnishaver? Chodzi za mną cały czas. Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka Zapisane Hej wiecie czy gdzieś u nas się taką maszynkę do golenia głowy kupi nie widzę nic w sieci poradźcie to i owo..[Zmodyfikowano. Nie trzeba cytować całego posta] Zapisane Zapisane @bos_kg na Amazonie były. były. Dzięki ale teraz zamawianie zagraniczne podrożało a co potem z wkładami w pl nie kupie i to kiepsko stale zamawiać.. Zapisane
Czy istnieją maszynki odpowiednie do strzyżenia włosów a zarazem do przycinania brody i stylizacji zarostu? Przecież klasyczne maszynki do włosów i dedykowane trymery do brody to jednak urządzenia przeznaczone do dwóch różnych zadań… A jednak… W sklepach znajdziemy kilka modeli maszynek, które z założenia zostały stworzone tak, aby pozwolić na w miarę komfortowe ogarnięcie jak włosów, tak i brody. Które maszynki do włosów i brody są najbardziej popularne? Zanim przejdziemy do szczegółów, od razu na wstępie zestawienie najpopularniejszych trymerów i maszynek, które świetnie sprawdzą się jak w strzyżeniu włosów, tak w przycinaniu i stylizacji zarostu. Philips HC3510/15 Philipsa HC3510/15 to tania maszynka do włosów oraz przycinania brody Super tania maszynka renomowanej marki, która wyposażona jest w samoostrzące się ostrza ze stali nierdzewnej. W zestawie są 2 nasadki – jedna do włosów, druga do brody. Oczywiście spokojnie można używać ich zamiennie. Z powodu niskiej ceny Philipsa HC3510/15 – trzeba liczyć się z brakiem wodoodporności, czy “tylko” 13 ustawieniami długości. Aha, no i maszynka działa tylko na zasilaniu sieciowym. Nie ma baterii, co z kolei pozwoliło na obniżenie ceny 🙂 Philips HC5630/15 Philips HC5630/15 Philips HC5630/15 to tak naprawdę “bardziej wypasiona” wersja wyżej wspomnianego Philipsa HC3510/15. Dwie główne nasadki pozwalają na ustawienie długości strzyżenia w zakresie 0,5 – 28 mm. Dodatkowo do dyspozycji mamy 1 stałą nasadkę o długości 2 mm, która świetnie się nada do stworzenia kilkudniowego zarostu. Reszta możliwości, które oferuje Philips HC5630/15 jest raczej na plus. Dla przykładu pełna wodoodporność pozwala na szybkie i wygodne płukanie całej maszynki pod bieżącą wodą. Bardzo praktyczne jest etui na zamek błyskawiczny, w którym można wygodnie przechowywać (lub zabrać w podróż) maszynkę i cały osprzęt. Philips Multigroom series 7000 18w1 MG7770/15 Philips Multigroom series 7000 MG7770/15 Decydując się na zakup Philipsa Multigroom MG7770/15 możemy mieć pewność, że sięgamy po trymer z najwyższej półki. Za świetną jakością wykonania, wieloma nasadkami umożliwiającymi pielęgnację owłosienia na całym ciele oraz pełną wodoodpornościa idzie dosyć wysoka cena niecałych 400 zł. Jednak musimy mieć świadomość, że maszynka z powodzeniem zastąpi maszynkę do włosów, trymer do brody i bezpiecznego golenia ciała oraz trymer do nosa i uszu. Do strzyżenia włosów mamy osobne ostrze o szerokości 40 mm wraz z 7 nasadkami, co pozwoli na efektywne strzyżenie włosów w domu. Braun MGK7221 Braun MGK7221 to jeden z najlepszych trymerów wielofunkcyjnych – z powodzeniem może posłużyć nie tylko do pielęgnacji zarostu i ciała, ale również do strzyżenia włosów Idąc za ciosem trzeba od razu zaprezentować odpowiednik wyżej wspomnianego Philipsa konkurencyjnej marki Braun. Chodzi o model Braun MGK7221. Jeden z najwyższych modeli trymerów wielofunkcyjnych Brauna jest delikatnie innym rozwiązaniem niż maszynka Philipsa. Braun nie oferuje osobnego – szerszego ostrza do strzyżenia włosów, lecz postawił na jedno ostrze węższe ostrze bardziej przystosowane do pielęgnacji brody. W zamian za to mamy bardziej elastyczne ustawienia długości, dodatkową maszynkę do golenia Gillette Fusion ProGlide oraz niższa cenę – w granicach 250 zł. Rowenta TN 1350 Perfect Line Rowenta TN 1350 to przede wszystkim maszynka do strzyżenia, jednak dzięki dodatkowej regulowanej nasace pozwala także na trymowanie zarostu Rowenta TN 1350 z wyglądu przypomina raczej klasyczną maszynkę do strzyżenia włosów. Jednak w zestawie znajdziemy również specjalną nasadkę do przycinania zarostu. Pozwala ona na ustawienie długości trymowania od 1 do 5 mm z dokładnością 0,5 mm – co odpowiada kilkudniowemu zarostowi. Co prawda Rowenta TN 1350 powala wyłącznie na używanie w trybie zasilania sieciowego, niemniej jednak dla mniej wymagających użytkowników rozwiązanie to może być wystarczające. Za zakupem tejże maszynki może przemawiać również dosyć niska cena w granicach 140 zł. Remington Graphite PG5000 Remington Graphite PG5000 Również Remington w segmencie trymerów wielofunkcyjnych ma kilka propozycji. Jedną z nich jest model Graphite PG5000 lub po prostu Remington G5. Od razu powiem, że maszynka ta raczej przeznaczona jest do pielęgnacji brody i bezpiecznego golenia ciała. Jednak producent reklamuje całą serię multigroomerów Remington Graphite jako maszynki również nadające się do strzyżenia włosów. Węższe ostrze o szerokości ok. 30 mm z włosami na głowie nie będzie sobie radzić tak efektywnie, jak ostrze o szerokości 40 mm. Niemniej jednak cytując producenta: “… podwójny regulowany grzebień pozwala przyciąć brodę i włosy na długość 2-20 mm i osiągnąć różne efekty stylizacji od krótkich do długich włosów i zarostów …“. Panasonic ER-GC71-S503 Panasonic ER-GC71-S503 Panasonic ER-GC71-S503 to właśnie taki typowy przedstawiciel trymerów do brody i włosów. Długość strzyżenia ustawimy przy pomocy 2 regulowanych nasadek w zakresie 1 – 20 mm. Bez nasadki samymi ostrzami osiągniemy ok. 0,5 mm. Osobiście bardzo pozytywnie oceniam pokrętło do ustawiania długości, ponieważ takie rozwiązanie praktycznie uniemożliwia przypadkową zmianę wybranego ustawienia. Panasonic ER-GC71-S503 należy pochwalić także za pełną wodoodporność umożliwiającą nie tylko mycie pod kranem całego urządzenia, ale także używanie trymera pod bieżącą wodą. Pozytywne oceny maszynka ta zawdzięcza również możliwości jak sieciowego, tak bezprzewodowego zasilania. WAHL 9899-016 WAHL 9899-016 Dla wszystkich poszukujących odpowiedniej maszynki do stylizacji włosów i brody jest jeszcze opcja w postaci trymera Wahl 9899-016. Jednym zdaniem – dobrej jakości trymer przeznaczony przede wszystkim do pielęgnacji zarostu/brody i owłosienia na całym ciele. Jednak dzięki obecności szerokiej gamy nasadek pozwalających na przycinanie w zakresie 0,5 – 25 mm, nadaje się do skracania włosów i brody. Dostępne nasadki pozwalają na ustawienie następujących długości strzyżenia: 3, 6, 10, 13, 16, 19, 22 i 25 mm. Dodatkowo jest jedna regulowana 6 – stopniowa nasadka pozwalająca ustawić 2, 4, 6, 8, 10, 12 mm. WAHL 9899-016 jest wodoodporny i wyposażony jest w dobry akumulator litowo-jonowy. Pełne ładowanie zajmie 1 godzinę a czas pracy na baterii to 3 godziny. Jaka powinna być odpowiednia maszynka do włosów? Najlepiej, aby maszynka do strzyżenia posiadała następujące cechy: powinna mieć szerokie ostrza, które pozwolą na efektywne strzyżenie większych powierzchni – czyli takich, które pokrywają włosypowinna mieć szersze ząbki – tak, aby nawet większa ilość włosów nie “dusiła” urządzeniana pewno przyda się mocny silniczek – również po to, aby zapewnić odpowiednią moc przy strzyżeniu większych ilości gęstszych włosówpozwala na ustawienie długości cięcia na poziomie, jaki potrzebujemy – maksymalna długość cięcia powinna być dostosowana do naszych ulubionych fryzur – maszynka z ustawieniami do ponad 40 milimetrów nie jest konieczna dla osób preferujących krótkie fryzurydokładność ustawień – dla większości użytkowników wystarczającą dokładnością są Dobrze, aby maszynka zapewniała również: dobrej jakości samoostrzące się ostrza, które pozwolą na osiąganie dobrych efektów cięcia przez długi okres czasu – nikt przecież nie lubi, gdy maszynka już po kilku miesiącach eksploatacji zaczyna ciągnąć za włosymożliwość pracy jak na baterii, tak w trybie sieciowym – bezprzewodowe strzyżenie włosów jest wygodniejsze – kabel nie ogranicza ruchów – z kolei możliwość używania maszynki na baterii zapobiegnie sytuacjom, kiedy podczas pracy rozładuje się akumulator – wtedy prace kończymy przynajmniej na kablu… ale kończymywodoodporność – wodoodporność na poziomie pozwalającym na płukanie całego urządzenia pod kranem to największa wygoda – czyszczenie jest szybkie i łatwe – jeśli płukać można tylko zdejmowaną głowicę z ostrzami – nie ma może takiego komfortu, ale przynajmniej najbardziej zabrudzone części maszynki można wyczyścić szybko Jakie są cechy dobrego trymera do brody? Idealna maszynka do brody posiada następujące właściwości samoostrzące się ostrza z dobrej jakości stali – nie musi być warstwy tytanowej, czy ostrzy ceramicznych – spokojnie wystarczą jakościowe ostrza ze stali nierdzewnejostrza o szerokości ok. 30 mm – praca węższymi ostrzami jest o wiele łatwiejsza i wygodniejsza jeśli chodzi o precyzyjną stylizację zarostu – często w trudniej dostępnych miejscachkompaktowe wymiary również pozytywnie wpływają na wygodę precyzyjnego przycinania brodyakumulator litowo-jonowy z czasem pracy na baterii przynajmniej 90 minut i czasem pełnego ładowania 1 godzinapełna wodoodporność – dzięki temu trymer można używać nawet pod prysznicem lub przynajmniej szybko i wygodnie opłukać pod bieżącą wodą Dobry trymer do brody mógłby oferować również: odpowiednią regulację długości strzyżenia – czyli odpowiedni zakres długości oraz odpowiednią dokładność ustawień – dla krótszej brodz przydadzą się dokładniejsze ustawieniamożliwość używania nie tylko na baterii, ale również na kablu – dzięki temu nawet jeśli bateria padnie w połowie golenia, będziemy mogli dokończyć w trybie sieciowym Czy istnieją takie modele, które dobrze sprawdzą się jako maszynka do włosów i brody jednocześnie? Z wyżej przedstawionych faktów wynika, że wymagania stawiane maszynkom do strzyżenia i trymerom do brody są zupełnie odmienne. Na przykład szerokie ostrza maszynek do strzyżenia włosów (najczęściej 40 i więcej milimetrów) mniej nadają się do precyzyjnej stylizacji zarostu – dlatego w trymerach do brody preferowane są ostrza wąskie (zazwyczaj 30 mm). W takim razie jakie mają wyjście panowie poszukujący maszynki, która pozwoli jak na strzyżenie włosów, tak na stylizację zarostu i brody? Oczywiście są takie rozwiązania. Tak naprawdę są 3 różne rozwiązania. “specjalne” maszynki do włosów i brodytrymery wielofunkcyjnemaszynki do strzyżenia wyposażone w dodatkowe nasadki do przycinania zarostu Oczywiście klasyczną maszynką do włosów da się w miarę normalnie ogarnąć zarost i vice versa, ale w obu wypadkach zajmie nam to więcej czasu i nie będzie aż tak wygodne. “Specjalne maszynki do brody i włosów” Jest na rynku kilka maszynek stworzonych do przycinania zarówno włosów jak i brody. Od razu trzeba zaznaczyć, że uniwersalność tychże trymerów okupiona jest kilkoma kompromisami. Po pierwsze szerokość ostrzy musi być dostosowana do obu zadań, dlatego najczęściej wynosi ok. 35 mm. Po drugie ustawienia długości strzyżenia również są pewnym kompromisem – nie zawsze są tak dokładne jak u trymerów a ich zakres jest różny. No cóż, jak to niektórzy mówią: “jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. W przypadku maszynek do włosów i brody może nie jest to zupełnie prawdą. Jednak decydując się na zakup takiej maszynki trzeba mieć świadomość tego, że: precyzyjna stylizacja zarostu w trudniej dostępnych miejscach (np. pod nosem) – będzie wymagać zręczności i może zająć trochę więcej czasustrzyżenie włosów będzie trwało nieco dłużej Dla kogo maszynki do brody i włosów będą najlepszym rozwiązaniem? będą to raczej mniej wymagający użytkownicy, ponieważ takie maszynki są pewnym kompromisemchodzi przede wszystkim o szerokość ostrzy – ok. 35 mm – czyli wartość uśredniona – stylizacja zarostu nie musi być już tak wygodna jak w przypadku dedykowanych trymerów do brody z nieco węższymi ostrzamiwybierz ten typ maszynki, jeśli nie pasuje Ci trymer wielofunkcyjny z mnóstwem końcówek, które trzeba co chwila przerzucać Trymery wielofunkcyjne Druga możliwość to zakup tak zwanego trymera wielofunkcyjnego. Jest to rozwiązanie, w którym mamy jedną maszynkę i kilka wymiennych końcówek. Tutaj dużo zależy od jakości wybranego modelu – a to z kolei dosyć mocno zależne jest od jego ceny. Tanie trymery wielofunkcyjne zapewniają podstawowe możliwości – tylko kilka podstawowych końcówek. Dopiero te droższe są wyposażone w osobne szerokie ostrza do strzyżenia włosów oraz osobne węższe do trymowania brody i stylizacji zarostu. Pozwalają również na więcej ustawień długości, są wyposażone w lepsze akumulatory oraz posiadają w zestawie kilka dodatkowych końcówek. “Klasyczne” maszynki do strzyżenia z dodatkowymi nasadkami do przycinania brody/zarostu No i w końcu są po prostu “zwykłe” maszynki do włosów, które w zestawie zawierają dodatkowo zazwyczaj jedną nasadkę przeznaczoną do przycinania zarostu. W przypadku tych modeli precyzyjna stylizacja w trudniej dostępnych miejscach nie będzie zbyt komfortowa. Dla przykładu dokładne wystylizowanie linii pod nosem – przy pomocy ostrza o szerokości 40 mm będzie już nieco bardziej wymagającym zadaniem – choć nie jest to niemożliwe. Czy znalazłeś dla siebie odpowiedni trymer do brody i włosów? Gdybym miał wybrać dobrą maszynkę, która poradzi sobie nie tylko z ogarnięciem włosów, ale także brody, wybrałbym jeden z droższych trymerów wielofunkcyjnych. Konkretnie, to wybierałbym pomiędzy jednym z najwyższych modeli Brauna a którymś z odpowiedników Philipsa. Czyli byłyby to modele: Braun MGK7221Philips MG7770/15Braun MGK5245Philips MG7720/15ostatecznie Remington Graphite PG5000
Drukuj Strony: [1] 2 Wszystkie Do dołu Wątek: Golenie głowy na łyso :) (Przeczytany 8740 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Co polecacie do golenia głowy na łyso? Używam aktualne Shark'ów Cien z Lidla. Jaka maszynkaa i jakie ostrza? Zapisane Ja akurat zapuszczam włosy więc nie praktykuję ale może coś takiego: Zapisane Po przerobieniu wszelakich systemówek używam tylko i wyłącznie maszynek ma żyletki. Na chwilę obecną Razorock Mamba 70 z żyletką Gillette Platinum jest numerem 1. Obecnie testuję jeszcze Oneblade Genesis, ale to już droga zabawka. Wady wieloostrzowych systemówek, które rozwiązało przejście na MNŻ:- zapychanie się żyletek włosami - kłopotliwe czyszczenie- konieczność wielu poprawek i finalnie duże podrażnienia - szarpanie przy włosach dłuższych niż kilka milimetrów-długi czas goleniaW efekcie golenie systemówkami było przykrą koniecznością. Teraz gdy golę się żyletką jest to przyjemność. Mogę golić głowę spokojnie nawet 2 x w tygodniu bez podrażnień przy okazji golenia by maszynka była łagodna i przewidywalna. Dobre rezultaty uzyskiwałem też z Razorock Game Changer, zarówno .68 jak i .84Miałem tez tanią maszynkę Fatip Grande i też do golenia głowy dawała z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka Zapisane bo hobby nie może być protezą życia, ale jego idealnym dopełnieniem! Racja przecież @adiblue to łysolek więc wie co mówi Zapisane potwierdzam skuteczność maszynek na żyletki własna łysiną:) po kilku goleniach jak już się przyzwyczaisz do MNŻ nie spojrzysz nawet w stronę jednorazówek. kup na początek wilkinsona z rossmana,tanim kosztem przetestujesz na sobie takie golenie. Zapisane gole baňke od wielu lat,na początku Mach3 Giletta,ale po wielu zacięciach przeskoczyłem na elektryczną maszynke do wygodniejsza-ogolisz głowe bez lustra i namiotem używalem nawet bo akumulator na sporo nick troche nawiązuje « Ostatnia zmiana: 24-01-2020, 23:23:31 wysłana przez KudlatyStach » Zapisane Fajny temat! Golę głowę od czasu studiów, czyli będzie to już dobre kilkanaście lat. Na początku Gillette/Wilkinson 2-ostrzowy, teraz używam wyłącznie 3-ostrzowych (w praktyce ograniczyłem się do Mach3, rzadko decyduję się na inne marki). Nigdy bym nie pomyślał, że można golić łeb żyletką. Przyznaję, że doświadczenie z takimi systemami mam zerowe, ale na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Często się zacinacie? Nowoczesne maszynki typu Mach3 są jednak bardzo bezpieczne i trzeba się naprawdę postarać o grubsze zacięcie (poza miejscami mniej oczywistymi jak np pieprzyki). Zdarza mi się golić głowę zaraz po przebudzeniu, a jak człowiek jest zaspany, to i koncentracja inna. Rozumiem, że żyletka wymaga nieco wprawy i pewnej reki? Zapisane Jestem rozsądnym człowiekiem, wiem że lenistwo popłaca Ja golę głowę z przerwami od 5lat. Wcześniej mach3, fusion, różne elektryki Braun, Philips i Panasonic. Najgorzej wspominam Philips . Rotujaca potrójna głowica, ruchome 3D noże, brzmi fajnie. Tylko to cholerstwo grzało się okropnie. Twarz miałem poparzoną. Głowa bardziej wrażliwa więc tam nawet nie było mowy. Z elektryków najlepiej wspominam Panasonic. Model do golenia na sucho i mokro. Systemówkami goliłem głowę stosunkowo najdłużej. Skaleczenia zdażały się głównie nad skroniami oraz z tyłu nad potylicą. Ponadto przez ciągłe opukiwanie maszynki zapchanej włosami zdarzało się dotknąć żyletek kciukiem. Ponacinane opuszki to była codzienność przy goleniu głowy. Goląc się żyletką w zasadzie ryzyko skaleczenia jest podobne. To znaczy maszynka na żyletki wymaga wiekszej uwagi, ale mniej majstrowania na głowie. Dla przykładu, mogę mieć nawet dwutygodniowe odstępy i golę głowę od razu maszynką. Zero problemu. Robię żyletką przejście z włosem i optycznie już jestem ogolony. Jeśli chcę ogolić się na gładko powtarzam golenie w poprzek włosa. I już. Systemówką nie do wyobrażenia. Musiałem najpierw podgalać trymerem, albo maszynką strugać kawałek po kawałku zapychając co chwila maszynkę. Przy maszynce na żyletki wystarczy przestrzegać podstawowych zasad i już. Dobry poślizg, odpowiedni kąt, nie dociskać. I tyle. Powiem, że dla mnie obecnie golenie głowy jest nawet bezpieczniejsze niż twarzy bo skóra na głowie jest opięta i łatwiej kontrolować pozycję maszynki. Ostatni raz skaleczyłem się mambą 70, gdy jeszcze testowałem w niej żyletki Feather. Z Polsilverami czy Gillette to mi się nie zdarza. Edit: orty « Ostatnia zmiana: 25-01-2020, 00:04:34 wysłana przez adiblue » Zapisane bo hobby nie może być protezą życia, ale jego idealnym dopełnieniem! A ja się nie pieprzę. Golę łeb codziennie maszynką Gillette Blue 3, co drugi dzień również mordę. I taka maszynka starcza mi na miesiąc. Minimalizuję podrażnienia i maksymalizuję poślizg używając Proraso White Shaving Cream. Nie jest idealnie, ale przynajmniej w miarę gdy obserwując ten temat zauważę coś interesującego, to chętnie zmienię. Zapisane Zastanawiam się czy bardziej chodzi o żyletki czy o kont wynikający z maszynki? Bo widzę bardzo duży rozstrzał cenowy i zastanawiam się z czego wynika? Nie zależy mi na wyglądzie lecz bardziej na funkcjonalności i na tym żeby włosy się co chwila nie zapychały ostrza Wilkinson z dobrymi żyletkami? Co myślicie? Zapisane Mój kumpel do golenia łba używał przez kilka lat żyletki, bez oprawki, trzymanej w łapie. Ale tego nie polecam, bo po takiej akcji od linii brwi w górę wyglądał jak Cenobita z Hellraisera, któremu wypadły gwoździe A czemu, nie pytajcie. Nie kiedyś goliłem cymbał, to z tego co pamiętam Gillette 3-ostrzowa. Tylko fakt faktem, zapycha się to dziadostwo i często trzeba płukać. Ale i tak daje radę w miarę. Zapisane Kto gorszy w dżudo,ten krwawi dużo. Testowałem one blade i całkiem fajnie działa. Ewentualnie stosuje maszynkę do golenia bo nie lubię lustra po zyletkach i innych jednorazówkach Zapisane Może jestem pierdolnięty, że wciąż wierzę w TYLUzWASPewnie pójdzie mi to w piętyMoże bardziej U mnie w celu uniknięcia podrażnień konieczne jest odpowiednie preshave, dobre mydło. W temacie mydła pozostaję przy Saponificio Varesino. Wersja dowolna. Im starsza tym tańsza więc tym bardziej warto poszukać np tundry lub felce. Przy czym kostka 150g wystarcza mi na około rok przy obfitym nakładaniu. Do tego dobry pędzel. Po goleniu myję skórę ciepłą wodą, hartuję letnią, wycieram i nakładam afretshave, a po chwili ludziom, którzy mogą ogolić się najtańszą jednorazówką nawet bez najprostszej pianki z puszki i po wszystkim mają wciąż twarz w jednym kawałku. U mnie były podrażnienia na granicy z krwawymi plamami. Ale najgorsze z używania systemówek było wrastanie włosów pod skórę. Masakra. Fakt, tradycyjne golenie w mojej wersji tanie nie jest. Ale wciąż, wydałem na nie nawet nie 1/10 tego co na noże, a uzyskany efekt jest lepszy niż spodziewany. Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka Zapisane bo hobby nie może być protezą życia, ale jego idealnym dopełnieniem! Od lat z powodzeniem używam maszynki MERKUR FUTUR ustawionej na 6 z żyletkami POLSILVER SUPER IRIDIUM i żelem do golenia ISANA. Zapisane "Cofnij do tyłu..." A wie może ktoś czy różnica między goleniem a strzyżeniem maszynką Wahl Balding jest duża ? Ona ponoć strzyże do łysa . Zapisane Bardzo dobry temat Dodam trochę od głowę z 6 lat z małymi przerwami. Golę zawsze na gładko, nie skończę póki czuję najdrobnieszy włos pod palcami. Mam dość suchą goleniem gorąca woda na glace + odrobina oleju do golenia. Golę albo co 3-4 dni albo co 8-9 (taka długość zarostu nie zapycha maszynki). Jak się mocniej zapuszczę to maszynka elektryczna na "0" przed. Maszynka odkażona w spirytusie tej pory najlepiej sprawdzają mi się Gillette Blue 3 (a używałem innych kolorów i firm), jedna starcza mi na 3 golenia (z twarzą włącznie, ale tu mam dość miękki zarost). Golenie maszynką elektryczną Philipsa z 3ema głowicami jest w moim przypadku bardzo męczące i bolesne. Miałem maszynki specjalne do głowy ale one nie golą dobrze, musiałem dogalać zwykłą. Kosmetyki:Na początku używałem pianki, ale nie polecam, lepszy już żel. Potem przeszedłem przez etap kosmetyków do głowy od HeadBlade (krem + aftershave matujący), całkiem dobre ale drogie. Używałem też olejów do golenia, ale ciężko się "dogolić" na samym oleju. Aktualnie mam zestaw Proraso Red Shaving Cream i po goleniu Clubman After Shave. Do tego gdzieś 2-3 godzin później smaruję się The Shave Doctor After Shave Cooling Gel, który też stosuję dzień później po kąpieli i jestem mega zadowolony. Aktualnie szukam czegoś innego o podobnym działaniu (nawilżanie).Bonus nożowy:Kiedyś 3/4 głowy ogoliłem KaBarem Zapisane Lubię noże. Zbieram noże. Noszę noże. Nie lubię jak ktoś mówi, że z nożem to bandyta. Nie lubię jak ktoś pyta kogo chcę obrabować. Lubię jak ktoś doceni dobą klingę. Ja pitole, Pany co wy robicie sobie z tego golenia za Voodoo? Ja smaruje leb zwyklym mydlem i jade rozowym, babskim wilkinsonem quatro, potem posmaruje kremem bambino i po temacie. Chlopak dostanie depresji jak bedzie mial zakupic te wszystkie zbedne specyfiki. Nasze dziadki sie golily szarym mydlem i zwykla maszynka i zyli, nawet dluzej niz zyje sie obecnie. Chyba ze te chlopskie mordy i glowy zrobily sie bardziej zniewiesciale i potrzebuja dobrej pielegnacji? Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka Zapisane Sami się rodzimy, sami umieramy. Twarz mogę i na sucho ogolić, ale skóra na głowie jest dużo delikatniejsza. Weź pod uwagę to, że po mordzie przejedziesz raz czy dwa razy w jednym miejscu i gładko. A po głowie i z 10-12 razy, żeby zrobić lustro. A jak nie posmaruje czymś porządnym to na drugi dzień zejdzie mi skóra. Dziadki raczej nie goliły głów PS: tego bambino jeszcze nie sprawdzałem w sumie a to może dobre być... « Ostatnia zmiana: 25-01-2020, 11:53:29 wysłana przez styro » Zapisane Lubię noże. Zbieram noże. Noszę noże. Nie lubię jak ktoś mówi, że z nożem to bandyta. Nie lubię jak ktoś pyta kogo chcę obrabować. Lubię jak ktoś doceni dobą klingę. Kupiłem Wilkinsona z Rossmana i teraz pytanie czy zostawić żyletki z zestawu czy coś innego zamówić? Zapisane Ja pitole, Pany co wy robicie sobie z tego golenia za Voodoo? Ja smaruje leb zwyklym mydlem i jade rozowym, babskim wilkinsonem quatro, potem posmaruje kremem bambino i po temacie. Chlopak dostanie depresji jak bedzie mial zakupic te wszystkie zbedne specyfiki. Nasze dziadki sie golily szarym mydlem i zwykla maszynka i zyli, nawet dluzej niz zyje sie obecnie. Chyba ze te chlopskie mordy i glowy zrobily sie bardziej zniewiesciale i potrzebuja dobrej pielegnacji? Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu TapatalkaPewnie masz rację. Mam włosy twarde i grube jak druty. Niektóre żyletki tępię już po 3 na twarzy z kolei cienka i sucha. Żeby ogolić się na gładko systemówką robię pilling twarzy i głowy taki, że czuję sączącą się przez pory krew. Jeśli to oznaka zniewieścienia to toaletowego też nie używasz? Nasi pradziadkowie raczej o nim nie słyszeli. Ogólnie w wielu krajach używanie mydła jeszcze 100 lat temu było powszechnie uznawane za oznakę zniewieścienia. Używam wód toaletowych, mydeł, żeli pod prysznic, a nawet antyperspirantu! To już pewnie musi wydać Ci się podejrzane Kiedyś to...nie myli rąk po sraniu i żyli, tłukli żony bo jak się nie bije to im wątroba gnije i w ogóle żyło się lepiej...Jakiś czas temu pochowaliśmy z żoną dziadka. Miał ponad 80lat. Tak jak piszesz, używał najtańszych jednorazówek plus pianka z puchy. W czasie jak było już tylko gorzej przez około pół roku ja zająłem się jego goleniem z uwagi na postępującą ślepotę gorący ręcznik, dobre mydło wyrobione w tyglu, pędzel dobrej jakości, dobra maszynka, a po goleniu woda kolońska i krem. Dziadek nie mógł wyjść z podziwu, że golenie może być takie fajne i żałował, że wcześniej nie Wilkinsona z Rossmana i teraz pytanie czy zostawić żyletki z zestawu czy coś innego zamówić? Polecam zmienić na Gillette Platinum lub Polsilver Super Iridium. Te Wilkinsona raczej słabe i niepowtarzalne jeśli chodzi o parametry. « Ostatnia zmiana: 25-01-2020, 12:56:30 wysłana przez adiblue » Zapisane bo hobby nie może być protezą życia, ale jego idealnym dopełnieniem! Drukuj Strony: [1] 2 Wszystkie Do góry
maszynka do golenia głowy na zero